Piotr Bielecki

Strona Główna

piotr bielecki fotografia

Natalia i Maciek – Ślub w Toskanii

Och, ten reportaż to spełnienie marzeń każdego fotografa ślubnego. Bo któż nie chciałby uwiecznić ślubu w gorącej, skąpanej słońcem Toskanii, gdzie dobre wino leje się strumieniami a wspaniałe jedzenie tylko dopełnia poczucie szczęścia? Tak właśnie wspominam ślub Natalii i Maćka. Pamiętam wyraźnie Ich nieskończoną radość ze zrealizowania, z kolei, swojego wielkiego marzenia o pobraniu się na zamku przy winnicy. Natalia jest wykształconą somelierką, zatem nie mieli innego wyjścia. Odnaleźli Joannę, która prowadzi firmę Ślub w Toskanii i organizuje wyjątkowe śluby w tej malowniczej krainie. Ich współpraca doprowadziła do wyprawienia niepowtarzalnego polskiego wesela po włosku! Cała impreza trwała 3 dni. Już pierwszego popołudnia zapewniono wyjątkowe atrakcje dla gości, którzy przybyli z różnych państw. Mogliśmy zwiedzić castello, na dziedzińcu którego nazajutrz miała odbyć się ceremonia ślubna oraz obejrzeć prawdziwą winnicę z tysiącami butelek. Na koniec zaproszono nas na poczęstunek i naukę etykiety picia wina. Polecam każdemu takie doświadczenie!

Dzień ślubu był upalny. Już od rana goście korzystali z basenów, relaksując się przed wielkim dniem swoich bliskich. Parę Młodą, zaś, pochłonęły załatwienia i przygotowania, ponieważ już o 17:00 rozpoczynała się ceremonia. Wchodząc na dziedziniec, przywitały nas przyjemne dźwięki harfy oraz wszyscy zgromadzeni przybysze. Scenom wzruszenia nie było końca. Romantyczna atmosfera wypełniona głębokimi emocjami wyciskała łzy, a popołudniowe słońce tylko dodawało kolorytu tej nastrojowej chwili. A wesele? Wspaniałe! Rozpoczęte kilkudaniowym poczęstunkiem zorganizowanym przy okrągłych stołach na tarasie usytuowanym nad doliną. Picie toskańskiego wina z widokiem na rozpościerający się górzysty pejzaż… Tego nie da się opisać słowami! Wyśmienite jedzenie, wspaniali, szczęśliwi ludzie. Pełnia szczęścia!

Gdy nastał wieczór, Maciek, Pan Młody wygłosił długą przemowę, dziękując zarówno gościom, jak i organizatorom za pomoc oraz obecność w tym ważnym dniu. Zachwyty wzruszenia przeplatane wybuchami śmiechu – tak mogę w skrócie ująć ten moment. Myślę, że przemowa weselna to ciekawy element, który warto by rozpowszechnić w Polsce. Każdy, również ja, dostał ręcznie pisany liścik od Pary Młodej. Perfekcja i uznanie w każdym calu. Zwieńczeniem była impreza z tańcami oraz nocna kąpiel w basenie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *